Aktualności
Nie wpuściła muzułmanki do salonu fryzjerskiego. Grozi jej pół roku więzienia
6

Fot. fotolia - royalty free
Fryzjerka, która nie wpuściła do salonu kobiety noszącej hidżab, stanęła przed norweskim sądem. Grozi jej kara nawet sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
[AKTUALIZACJA, 12.09.2016] Sąd w Jæren wydał wyrok w sprawie dyskryminacji w salonie fryzjerskim Merete Hodne. Fryzjerka musi zapłacić grzywnę w wysokości 10 000 koron oraz pokryć koszty sądowe wynoszące 5 000 koron. Muzułmanka, której odmówiono wstępu do salonu fryzjerskiego jest zadowolona z wyroku: – Nie chodzi wcale o wysokość tej kary, ale o sam fakt, że sąd przyznał, że takie dyskryminujące sytuacje nie mogą mieć miejsca – powiedziała poszkodowana w sprawie Malika Baya.
Merete Hodne, która w październiku zeszłego roku nie wpuściła muzułmanki noszącej hidżab do swojego salonu w norweskim Bryne, stanęła przed sądem. Hidżab to obowiązkowe nakrycie głowy i dekoltu noszone przez większość muzułmanek. Określenie to pochodzi od słowa „haja”, czyli „skromność” i tradycyjnie oznacza muzułmański, szczególny sposób ubierania się.
Merete Hodne, która w październiku zeszłego roku nie wpuściła muzułmanki noszącej hidżab do swojego salonu w norweskim Bryne, stanęła przed sądem. Hidżab to obowiązkowe nakrycie głowy i dekoltu noszone przez większość muzułmanek. Określenie to pochodzi od słowa „haja”, czyli „skromność” i tradycyjnie oznacza muzułmański, szczególny sposób ubierania się.
Działaczka antyislamskich organizacji
– Nie chcę tego zła w miejscu, w którym to ja jestem szefem. Tym złem jest ideologia islamu, mahometanizm, a hidżab jest symbolem tej ideologii, tak samo jak swastyka jest symbolem nazizmu – oświadczyła fryzjerka w telewizyjnym wywiadzie dla stacji TV2.
To pierwsza w Norwegii sprawa związana z noszeniem muzułmańskich nakryć głowy. Norweskie media przedstawiają 47-letnią Hodne jako byłą działaczkę antyislamskich organizacji.
Sprawa trafiła do sądu, gdyż Hodne odmówiła zapłacenia prawie tysiąca euro grzywny z tytułu popełnienia aktu dyskryminacji religijnej.
To pierwsza w Norwegii sprawa związana z noszeniem muzułmańskich nakryć głowy. Norweskie media przedstawiają 47-letnią Hodne jako byłą działaczkę antyislamskich organizacji.
Sprawa trafiła do sądu, gdyż Hodne odmówiła zapłacenia prawie tysiąca euro grzywny z tytułu popełnienia aktu dyskryminacji religijnej.
Gorzkie upokorzenie
Kobieta, której Norweżka nie wpuściła do zakładu fryzjerskiego to 24-letnia Malika Baya. Z aktu oskarżenia wynika, że kobieta usłyszała wówczas, że „powinna pójść w inne miejsce, bo ona nie obsługuje takich osób” .
– Czuję się głęboko upokorzona takim traktowaniem w przestrzeni publicznej w moim własnym kraju – powiedziała Baya norweskiej prasie.
– Czuję się głęboko upokorzona takim traktowaniem w przestrzeni publicznej w moim własnym kraju – powiedziała Baya norweskiej prasie.
Reklama
To może Cię zainteresować
3
14-09-2016 16:31
3
0
Zgłoś
14-09-2016 16:07
2
0
Zgłoś
13-09-2016 17:59
3
0
Zgłoś
13-09-2016 16:14
12
0
Zgłoś
12-09-2016 09:06
37
0
Zgłoś
11-09-2016 17:03
0
-6
Zgłoś